Jedną z najczęstszych pułapek podczas prób utraty wagi jest podejście „wszystko albo nic”, mające na celu zrzucenie kilogramów w pośpiechu. Kiedy zaczynasz realizować nierealistyczny plan diety szybko dochodzisz do wniosku, że takie restrykcje prowadzą do dokuczliwego głodu i ogromnego pożądania zakazanych pokarmów. Po kilku tygodniach większość ludzi powraca do swoich starych nawyków żywieniowych i powraca do starej wagi. Ale co, jeśli można rzeczywiście stracić na wadze jedząc więcej – po prostu dokonując kilku zmian w codziennych wyborach żywieniowych? Faktem jest, że inteligentna utrata wagi nie polega na głodzeniu się lub ograniczaniu się do kilku pokarmów w ciągu dnia. Chodzi o konsekwentne podejmowanie lepszych wyborów żywieniowych i powolne zmienianie złych nawyków żywieniowych oraz codziennych zachowań na bardziej zdrowe. Pokarmy bogate w wodę mają naturalnie niską kaloryczność ze względu na ich płynną zawartość. Owoce, warzywa, zupy, żelatyny i płatki zbożowe to 80% -95% wody, podczas gdy produkty takie jak jogurt, puddingi, jajka, makaron, fasola i owoce morza to 60% -75% wody. Warto o tym pamiętać przygotowując menu na kolejny dzień. Żołądek nie jest licznikiem kalorii. Żywność wysokokaloryczna bez dużej ilości olejów i lodów nie sprawi, że poczujesz się pełny, nawet jeśli są wyjątkowo energetyczne. Żywność pełnoziarnista, taka jak pełnoziarnisty, brązowy ryż, pełnoziarniste pieczywo, płatki śniadaniowe i gofry to znacznie lepszy wybór niż wysoko przetworzone białe pokarmy, ponieważ są one na ogół bogatsze w błonnik, bardziej odżywcze i bardziej sycące.